Kiedy zjedliśmy kolację Nathan posprzątał ze stołu, a ja przeniosłam się na kanapę do salonu. Usiadłam i włączyłam telewizor. Przełączając programy poczułam dłonie chłopaka wędrujące po moim brzuchu.
-Nathan, co ty robisz?-zapytałam obracając się
Chłopak nie odpowiedział i przytulił mnie do siebie od tyłu.
-Nathan!?-zapytałam ponownie
-Chciałem Cię przeprosić...-powiedział nadal nie pozwalając mi się odwrócić do niego przodem
Nie odpowiedziałam.
-Sam, chciałem Cię przeprosić za to co się wydarzyło odkąd mnie znasz. Odkąd Cię porwałem... No i chciałem, żebyś wiedziała, że ...-przerwał
-Że ?-zapytałam
-Kocham Cię Sam, nie potrafię Cię zostawić. Próbowałem, ale nie potrafię. Wiem, że stało się za dużo, abyś mnie pokochała i abyśmy byli razem, ale chcę, żebyś wiedziała, że chcę się Tobą opiekować. Nie pozwolę, aby cokolwiek się Tobie stało, rozumiesz? Sam ja ...- przerwałam mu obracając się i spoglądając mu głęboko w oczy
-Sam ja Cię kocham...-powiedział patrząc mi w oczy
Zarzuciłam ręce na jego szyję i zbliżyłam twarz. To co przed chwilą powiedział, wydawało się prawdziwe, realne... Nathan zbliżył swoje usta do moich i oddał delikatny pocałunek. Przeczesał moje włosy palcami i popatrzył mi głęboko w oczy...
Nasze usta znowu się złączyły, teraz jednak w długim, namiętnym pocałunku. Nathan wziął mnie na ręce i przytulił mocno do siebie. Cały czas całował mnie namiętnie. Zaniósł mnie do pokoju i położył delikatnie na łóżku. Położył się obok i zamknął oczy.
-Sam.. Przepraszam.. nie powinienem, po tym wszystkim co zrobiłem...-powiedział zmieszany chłopak
-Cii..-przerwałam mu siadając na jego brzuchu i przytulając się mocno. Nathan objął mnie i przytulił do siebie. Słyszałam jego serce, które zaczęło szybciej bić.
-Sam..?-zaczął
-Cii..-powiedziałam przykładając moje usta do jego, które później złączyły się w długim, namiętnym pocałunku. Poczyłam dłonie Nathana na moich pośladkach, ja natomiast ściągnęłam mu koszulkę i zobaczyłam pięknie wyrzeźbioną klatkę piersiową i brzuch. Przejechałam dłonią po idealnych obojczykach i ramionach. Chłopak się uśmiechnął i pozbył mojej koszulki. Szybko wylądowałam pod nim, a on całował mnie po szyi i dekolcie. Czułam jak jest nam gorąco. Jego delikatne całusy zamieniły się w namiętne pocałunki.
-Chcesz tego?-zapytał patrząc mi w oczy
-Tak, chcę to zrobić z Tobą i tylko z Tobą...-odpowiedziałam
-Ale jeśli nie chcesz...-zaczął, lecz przerwałam mu kolejnym pocałunkiem...
***
Obudziłam się w ramionach Nathana. Chłopak słodko spał. Wtuliłam się w jego ramiona mocniej budząc go. Nathan pocałował mnie namiętnie i uśmiechnął się. Odwzajemniłam jego pocałunek przytulając się do jego nagiego torsu. Chłopak gładził mnie po włosach.
-Ohh... Kocham Cię Sam...-szepnął
-Nathan...?-zapytałam
-Tak?-
-Kocham Cię...-szepnęłam i zamknęłam oczy.
Poczułam jego ciepłe ręce na moim brzuchu. Chłopak przysunął mnie bliżej do siebie i objął w talii. Poczułam, że mam wszystko. Że znowu jestem szczęśliwa. W jego ramionach czułam się bezpieczna. Już na zawsze będziemy razem...
THE END
----------------------------------------------------------------------------------
Tak Kochani, to już koniec tego opowiadania :) Mam nadzieję, że Wam się podobało. Czekam na komentarze :)
Mam już pomysł na nowe opowiadanie ;)
Macie pytania? --> ASK
Mój drugi blog --> klik
Boskie tylko szkoda że koniec w sumie trochę się przywiązłam do tegic opowiadania no ale... Nic nie jest wieczne. A szkoda. Wszystkie rozdziały są rewelacyjne. M.in. dzięki tobie ja zdecydowałam się zabrać za pisanie Dziękuję. Czekam na nowe opowiadanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo super, że się wzięłaś za pisanie :) Trzymam kciuki i dziękuję!
UsuńPisz kolejnr szkoda ze koniec /Daniell
OdpowiedzUsuńOMG
OdpowiedzUsuńporyczalam się bo to koniec :'(
ale mam nadzieję że zaczniesz nowe opowiadanie <3
końcówka wyszła ci BOSKA
Kocham <3 i czekam na nowe opowiadanie
Super że są razem ;3 Szkoda że to już koniec opowiadania, ale i tak bardzo się cieszę że na nie trafiłam ;) Na końcu się popłakałam ;P
OdpowiedzUsuńSiema :3 to znowu ja Daniell *-*
OdpowiedzUsuńprzepraszam ze sie nie rozpisalem ale mialem zly humor : / jesli chodzi o rozdzial to liczylem ze tak sie skonczy piekne opowiadanie :3 przeczytalem wszystkie od poczatku w niektorych miejscach mialem swieczki w oczach. Buu pisz mi to juz Nowe bo nie moge sie doczekac zdradzisz o czym bedzie? :3 Modi swietny blog. Te listy są piękne ty stracilas ojca a ja mame jak mialem 10 lat. Miala wypadek i umarla moja siostra miala na motorze niedawno jej strona na fb Bezimienna. Ona tez czyta :3 czasami czytamy razem bo naprawde wzruszajace *-* / Daniell <3!
Tyle pięknych słów <3 Dziękuję i pozdrów siostrę :)
UsuńNiesamowity koniec Podziwiam i Dziekuje ze Moglam sie temu przygladac z bliska ;)) ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na nowe opowiadanie -> http://dylandtory.blogspot.com/ :)
UsuńKoniec?? Tak szybko??
OdpowiedzUsuń32 yr old Help Desk Operator Rollin McGeever, hailing from Madoc enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Stone skipping. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Bentley Speed Six Tourer. sprobuj tego
OdpowiedzUsuń